Na pierwszy jarmark zrobiłam też tacę z tulipanami (też malowaną mahoniową bejcą rustykalną). Niestety, nie wiedziałam wtedy, jaki lakier jest dobry i gorące rzeczy zostawiały na niej ślady :-(.
Tak, akrylowego Domaluxa, znajome mówiły, że nic się im z nim nie działo,jak lakierowały podkładki czy tace, ale w tym roku podobno zmienili jego skład. Właśnie nie wiem, jakiego najlepiej używać, czy wystarczy Flugger, czy trzeba jakimś rozpuszczalnikowym. Zastanawiam się też, czy tą tacę można poprawić, zeszlifować i pomalować po wierzchu innym lakierem, czy nie zareagują?
Wydaje mi się że lakier rozpuszczalnikowy nie powinien reagować z ciepłem ani z wodą. Mnie kilka razy zdarzyło się malować w ten sposób że najpierw kilka warstw lakieru wodnego a na koniec rozpuszczalnikowy i nie było żadnej reakcji niepożądanej.
Hm, a jakiego lakieru użyłaś że zostały ślady od kubków? akrylowego?
OdpowiedzUsuńTak, akrylowego Domaluxa, znajome mówiły, że nic się im z nim nie działo,jak lakierowały podkładki czy tace, ale w tym roku podobno zmienili jego skład. Właśnie nie wiem, jakiego najlepiej używać, czy wystarczy Flugger, czy trzeba jakimś rozpuszczalnikowym. Zastanawiam się też, czy tą tacę można poprawić, zeszlifować i pomalować po wierzchu innym lakierem, czy nie zareagują?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że lakier rozpuszczalnikowy nie powinien reagować z ciepłem ani z wodą. Mnie kilka razy zdarzyło się malować w ten sposób że najpierw kilka warstw lakieru wodnego a na koniec rozpuszczalnikowy i nie było żadnej reakcji niepożądanej.
OdpowiedzUsuńA jaki rozpuszczalnikowy? W sprayu? Nie zażółcał?
OdpowiedzUsuńTak w spreyu i wszytko było ok.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, dziękuję
OdpowiedzUsuń